Życie w kolumbijskim trójkącie kawowym
Kiedy wylądowałam po raz pierwszy w Bogocie, na 2600 metrach nad poziomem morza, śladów kawy nie było tam wiele. Ani nikogo kto wyglądałby na plantatora
Kiedy wylądowałam po raz pierwszy w Bogocie, na 2600 metrach nad poziomem morza, śladów kawy nie było tam wiele. Ani nikogo kto wyglądałby na plantatora